Żyję, ale susza trwa
Wciąż nie mam pomysłu na tą konkretną grę. Tzn. pomysłów mam dużo, ale w tym projekcie chodzi o ujarzmione pomysły - realne ;) Szukam cały czas natchnienia z pomocą googli i serwisów z starymi oraz niezależnymi grami. Zamiast spacesima coś bardziej mi świta w kierunku jakiś arcade'owych walk między małymi planetami. Wciąż nie mogę siebie zmusić do siedzenia na tyłku i nie wstawania, dopóki nie wymyślę czegoś. A skodziłbym coś wreszcie. :P
W takich chwilach zazwyczaj rzucam się na jakieś książki (może dadzą natchenienie?), czytam teraz "Okręt" Güntera-Buchheima.
Rozpoczęcie pierwszego roku na studiach tuż tuż...
0 komentarz(y):
Prześlij komentarz
« Główna